poniedziałek, 16 listopada 2015

Chiny-moje miejsce

Moja rodzinka zwiedziła piękne państwo- Chiny...
Chyba bawili się świetnie, lecz mała Elsa doświadczyła swojej pierwszej kary. Niegrzeczna zastawiła w bazie wypadowej (to miejsce noclegu podczas wakacji) pułapki... O chińskich strojach nie zapomniałam:) 
Tutaj macie parę zdjeć z wyjazdu ;)

Ale jestem cudowny, macho $$$
Rodzinny, chiński posiłek... Smacznego!
Tzw. Koktajl z krewetek i Ramen soup :)
Śniadanko :)
Oczywiście z błędem /-(     😩




Ale przystojniacha ;D:D Aż sobie palec ucięłam :)
Pyszotka, gdzież ten mój palec?
Ktoś go znalazł?
Wspólna nauka piosenek. Trudne tato??
Zjadłeś mój palec, dziś spisz sam!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz